027. Na jaki kredyt mnie stać? Część 2. Moja zdolność kredytowa.
Posted by Mariusz Wdowiak on środa, maja 17, 2017 with 3 comments
Znając kwotę, którą mamy miesięcznie do dyspozycji (i która może być przeznaczona na spłatę kredytu) można obliczać maksymalny kredyt, na jaki nas stać. Jego wysokość zależy od wysokości oprocentowania i okresu kredytowania a także tego, czy zastosujemy raty stałe czy malejące (o czym już pisałem w poprzednich postach).
Oprocentowanie.
Praktycznie do wszystkich symulacji kredytów przyjmuje się
oprocentowanie aktualnie występujące na rynku i nie zakłada się jego zmian w
okresie finansowania. To spore uproszczenie, ale też nie ma za bardzo
skutecznych narzędzi do prognozowania stóp procentowych np. w okresie 20 lat.
Na dziś to informacja pesymistyczna, bo stopy procentowe mamy na niskim
poziomie i wydaje się, że mogą tylko rosnąć. Ale też nie ma co przesadzać:
zmiana wysokości stopy procentowej ma w sumie dość niewielki wpływ na łączną
płatność z tytułu kredytu (no chyba, ze stopy wzrosną do 20% w skali roku).
Okres kredytu.
To jest istotna zmienna. Im dłuższy okres finansowania tym obciążenia miesięczne będą mniejsze. Warto więc myśleć o uzyskaniu jak najdłuższego kredytu, zwłaszcza, gdy uda nam się wynegocjować brak prowizji od wcześniejszej spłaty. Wówczas (jeśli będzie nas stać) ten bardzo długi kredyt możemy bez dodatkowych opłat spłacić w krótszym terminie.
Oczywiście okres kredytu nie zależy wyłącznie od naszej
woli. A bank uzależnia maksymalny okres finansowania także od celu kredytu. Im
bardziej trwały cel kredytu tym dłuższy możliwy czas kredytowania. Nikogo nie
dziwią trzydziestoletnie kredyty na zakup mieszkania, ale kredyty na inne cele
przyznawane są na znacznie krótsze okresy.
Jak obliczyć raty kredytu?
W przypadku kredytu o ratach malejących sprawa jest bardzo prosta. Cześć kapitałowa będzie równa kwocie kredytu podzielonej przez liczbę rat (miesięcy) w okresie finansowania. Odsetki co miesiąc będą coraz mniejsze a ich maksymalną wartość obliczymy według wzoru: kwota kredytu * oprocentowanie * 1/12.
Jak już pisałem, większą kwotę kredytu uzyskamy, gdy
zastosujemy kredyt o ratach stałych. W tym przypadku obliczenia są trudniejsze,
dlatego warto posłużyć się excelem i zaszytą w nim funkcją finansową PMT,
która właśnie do tego służy. A potem pobawić się parametrami metodą prób i błędów, albo użyć opcji „szukaj wyniku” (ścieżka:
dane\analiza warunkowa\szukaj wyniku…). Chodzi o to, aby znaleźć taką kwotę
kredytu przy której miesięczne płatności z tytułu kredytu będą równe naszej
kwocie do dyspozycji.
Sama funkcja PMT jest dość precyzyjnie opisana w excelowskim
module pomoc. W jej minimalnej postaci występują tylko trzy argumenty:
oprocentowanie kredytu (i tu uwaga: jeśli obliczamy raty miesięczne to należy
oprocentowanie w skali roku podzielić przez 12, aby otrzymać oprocentowanie w
skali miesiąca), liczba rat i wysokość kredytu. Gdy interesuje nas np.
miesięczna kwota spłaty kredytu w wysokości PLN 50.000 udzielonego na 10 lat
(120 miesięcy) i oprocentowanego 6% w skali roku wpisujemy do komórki excela
"=PMT(6%/12;120;50000)" i otrzymujemy wynik -555,10 i właśnie tyle będzie wynosić
miesięczna rata od tego kredytu. Tu jedna uwaga techniczna: w przypadku
zastosowania funkcji PMT wynik będzie miał znak przeciwny niż wprowadzona kwota
kredytu (autorzy excela uznali bowiem, że kwoty zaciąganego i spłacanego kredytu
powinny mieć przeciwne znaki).Kalkulator zdolności kredytowej.
Znajduje się pod załączonym linkiem: KALKULATOR.Działa w ten sposób, że odpowiada na pytanie, czy stać Cię na kredyt o zadanych parametrach (kwota, okres, oprocentowanie). Pierwotnie chciałem w kalkulatorze umieścić makro obliczające maksymalną dostępną kwotę kredytu, ale pomyślałem sobie, że po piątkowym ataku hackerskim mało kto odważy się włączyć makro napisane przez nieznaną mu osobę. Udanych symulacji!
Witam. Rozumiem, że prostota przekazu jest ważna, lecz to na jaką ratę kogoś stać nie ma przełożenia na wyliczenie zdolności kredytowej. Ten wpis jest bliższy określeniu wysokości raty którą świadomie można płacić niż określeniu zdolności kredytowej, która to leży po stronie instytucji udzielając finansowania. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPełna zgoda. Zdolność kredytowa uwzględnia też ocenę perspektyw finansowych kredytobiorcy i w tym sensie masz rację, że to raczej leży w gestii instytucji udzielającej kredytu. Jestem jednak za tym, aby idąc do banku mieć pogląd na sprawę własnej zdolności kredytowej, a bazą do tego jest właśnie świadomość wysokości raty i możliwość jej opłacania. Dzięki za komentarz.
UsuńW takich zadaniach mogą wam pomóc doradcy kredytowi. Byliście u takiego?
OdpowiedzUsuń