002. Pieniądz.


Nie byłoby finansów, gdyby nie było pieniądza. Warto więc zacząć od niego.
Oczywiście handel jest starszy niż pieniądz. Od zarania dziejów ludzie wymieniali między sobą przedmioty. Najpierw te znalezione, potem również wyprodukowane. Z czasem w społecznościach ludzkich znaczenia nabrała specjalizacja: o ile początkowo ten sam człowiek produkował broń a potem polował z jej użyciem, to w późniejszym okresie bardziej optymalne dla społeczności było, że jeden osobnik zajmował się produkcją broni a inny polowaniem. Obaj niejako byli specjalistami w swoich dziedzinach a owoce ich specjalizacji podlegały wymianie (ja Tobie udostępnię broń, a Ty mi przyniesiesz część upolowanej zwierzyny). Taki handel nazywamy barterem (przedmiot za przedmiot).

Handel barterowy niósł jednak ze sobą pewne ograniczenia. Przede wszystkim między stronami transakcji musiała wystąpić zbieżność potrzeb, czyli mniej więcej w tym samym czasie producent łuku musiał mieć ochotę na mięso, a myśliwemu akurat brakowało broni. Niektóre przedmioty miały na tyle wąskie zastosowanie albo na tyle nietypową charakterystykę, że było bardzo trudno ustalić ich wartość w relacji do innych przedmiotów, z których człowiek korzystał częściej. Wartość przedmiotów w czasie też była zmienna. Kłopotliwa była też wymiana handlowa na większe odległości, gdyż wiązała się z dużym wysiłkiem przy transporcie.

Dlatego ludzie zawsze poszukiwali środka uniwersalnego, który sam sobą reprezentowałby wartość. Który byłby powszechnie akceptowalny, który byłby jednolity, względnie trwały i którego można by dzielić na mniejsze wartości.

Tak właśnie powstał pieniądz.

A czym jest? Przede wszystkim powszechnie akceptowalnym środkiem wymiany, który pozwala także na prowadzenie kalkulacji (np. opłacalności przedsięwzięć) i gromadzenie bogactwa.

I dzięki niemu istnieją finanse.