093. Którędy płynie pieniądz, czyli rachunek przepływów pieniężnych.
Płynność jest naprawdę najważniejsza. Tak dla zwykłego Kowalskiego, który doświadcza jej przy sklepowej kasie podczas robienia zakupów, jak i wielkiej firmy, której księgowi mają plik faktur do zapłaty. W obu przypadkach chodzi o to samo: czy są pieniądze, aby dokonać zapłaty.
Moim zdaniem najpełniejszym sposobem obserwacji płynności
firm jest analiza przepływów pieniężnych. Brzmi strasznie, wiem. Ale
najzabawniejsze jest to, że każdy zwykły człowiek dla własnych celów posługuje
się rachunkiem przepływów pieniężnych. Więc, gdyby opowiadać uczniom podstawówki
o sprawozdaniach finansowych to prawdopodobnie rozmowa o cash flow byłaby
najprostsza.
Skąd firma ma pieniądze?
Pytanie wydaje się naiwne. Firmy produkują, sprzedają, a gdy
otrzymują zapłatę na rachunku bankowym pojawiają się pieniądze. To prawda. Nawiasem
mówiąc w tym prostym zdaniu zawiera się cały wykład o kapitale obrotowym: wyrób
gotowy (albo materiał) podlega sprzedaży i staje się należnością, a płynność
pojawi się dopiero po zapłacie, czyli zamianie należności na środki pieniężne.
Ten sposób generowania pieniądza rachunek przepływów
pieniężnych nazywa działalnością operacyjną. Czym ona jest? Podstawowym obszarem
funkcjonowania firmy. Dlatego bardzo ważnym pytaniem jest, czy działalność
operacyjna przynosi firmie pieniądze. Bo może ich nie generować.
Działalność operacyjna nie jest jedynym sposobem pozyskania
pieniądza przez przedsiębiorstwo. Pieniądze mogą pojawić się na rachunku
bankowym w wyniku udzielenia firmie kredytu. Albo podniesienia kapitału przez
właścicieli. To nosi nazwę działalności finansowej.
Jest jeszcze trzecie źródło gotówki. Otóż firma może
sprzedać jakiś element swojego majątku. Firma produkująca kosmetyki może być
właścicielem samochodu ciężarowego. Jeśli taki samochód sprzeda, to otrzymane
pieniądze nie będą elementem działalności operacyjnej. Działalnością operacyjną
będzie sprzedawanie kosmetyków. Operacje związane z majątkiem trwałym w
rachunku przepływów pieniężnych są zaliczane do działalności inwestycyjnej.
A skąd się biorą Twoje pieniądze?
Przychody zwykłego człowieka także można podzielić na sferę
operacyjną, finansową i inwestycyjną. To ćwiczenia uzmysławia, że przepływ
pieniądza w domu i w firmie to ten sam proces.
Podstawowym źródłem gotówki prawie każdego człowieka jest wynagrodzenie
za pracę. To nic innego, jak działalność operacyjna. Ale na rachunku mogą
pojawić się też pieniądze pochodzące z kredytu, pożyczki od rodziny albo
darowizny. To sfera finansowa.
Teoretycznie Kowalski może też sprzedać samochód, dom,
działkę budowlaną. Źródłem tych pieniędzy będzie wówczas działalność inwestycyjna.
Dlaczego ten podział jest ważny? Bo działalność operacyjna
jest powtarzalna. Kowalski dostaje co miesiąc pensję, a firma każdego dnia
produkuje i sprzedaje swoje wybory. Dla odmiany nie da się w nieskończoność
zaciągać kredytów ani cały czas wyprzedawać majątku. Kiedyś skończy się
zdolność kredytowa albo sprzedany zostanie ostatni wartościowy przedmiot, którego
jesteśmy właścicielem.
I dlatego przepływy z działalności operacyjnej są tak ważne.
Brak cashu operacyjnego.
Firmom to się zdarza. I to świadczy o ich słabej płynności.
Wyobraźmy sobie: produkujemy, sprzedajemy, a pieniędzy wciąż
za mało. To może wynikać z tego, że działalność firmy jest zbyt droga, że
produkuje na magazyn, albo że odbiorcy nie płacą. Powodem kłopotów z płynnością
na poziomie operacyjnym może też być brak chęci dostawców do udzielenia kredytu
kupieckiego.
Przyczyną braku cashu operacyjnego bardzo często jest szybki
wzrost firmy. To jak u młodego człowieka: jeśli rośnie za szybko (10 cm na
miesiąc), to czegoś tam w jego organizmie może zabraknąć i pojawią się kłopoty
zdrowotne.
Wyobraźmy sobie firmę, która stale osiąga 10% zysku. Naprawdę
niezła rentowność. Żeby prowadzić działalność ta firma musi utrzymywać zapasy
na poziomie miesięcznej sprzedaży, sytuacja na rynku wymusza sprzedaż z 90
dniowym terminem zapłaty, a swoim dostawcom płaci po 60 dniach. Jeśli te
wielkości pozostaną stałe, to luka finansowa (zapasy + należności – zobowiązania)
będzie więc zawsze równa dwumiesięcznej sprzedaży. Zobaczmy, jakie to będą
wartości w przypadku różnych poziomów miesięcznej sprzedaży.
I teraz: gwałtowny wzrost sprzedaży ze 100 tys. do 800 tys.
miesięcznie da firmie 70 tys. dodatkowego zysku. Ale jednocześnie luka
finansowa zwiększy się o 1,4 mln. Płynności nie będzie i to w sytuacji
ogromnego sukcesu rynkowego, obrazem czego będzie ogromny ujemny cash flow
operacyjny.
Nie tylko działalność operacyjna.
Działalność finansowa i inwestycyjna to nie tylko wpływy.
Zaciągnięte kredyty trzeba spłacać. Właściciele niekiedy oczekują wypłaty z
zysków. To wypływy o charakterze finansowym.
Z prowadzenie firmy wymaga inwestowania w maszyny, środki transportu,
biura. I to są wydatki inwestycyjne.
Skąd i dokąd płynie cash?
To pytania, na które odpowiada rachunek przepływów
pieniężnych.
Po pierwsze pozwala stwierdzić, czy działalność operacyjna
generuje pieniądz.
Następnie, co się z tym pieniądzem dzieje? Czy idzie na
inwestycje, czy na spłaty kredytów. A może na wypłaty dla właściciela.
A jeśli operacyjny cash flow jest ujemny, to skąd firma
bierze pieniądze? Od właścicieli, banków, czy może wyprzedaje majątek.
I sami widzicie, jak porządkuje to myślenie o standingu
firmy.
To wszystko wynika wprost ze sprawozdania z przepływu
środków pieniężnych, które jest zdecydowanie mniej znane niż bilans i rachunek
wyników, a moim zdaniem pozwala najwięcej dowiedzieć się o firmie. To moje
ulubione sprawozdanie i wszystkim je polecam.