Oczywiste jest, że nie wolno, prawda ? Nawet ci, którzy nigdy nie studiowali prawa, albo nigdy nie mieli w ręku Kodeksu Karnego wiedzą, że fałszowanie pieniędzy jest zabronione. I mają rację, bo w artykule 310 Kodeksu Karnego możemy przeczytać, że:
§ 1. Kto podrabia albo przerabia polski albo obcy pieniądz, inny środek płatniczy albo dokument uprawniający do otrzymania sumy pieniężnej albo zawierający obowiązek wypłaty kapitału, odsetek, udziału w zyskach albo stwierdzenie uczestnictwa w spółce lub z pieniędzy, innego środka płatniczego albo z takiego dokumentu usuwa oznakę umorzenia, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 5 albo karze 25 lat pozbawienia wolności.
§ 2. Kto pieniądz, inny środek płatniczy lub dokument określony w § 1 puszcza w obieg albo go w takim celu przyjmuje, przechowuje, przewozi, przenosi, przesyła albo pomaga do jego zbycia lub ukrycia, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
§ 4. Kto czyni przygotowania do popełnienia przestępstwa określonego w § 1 lub 2, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Powyższy artykuł brzmi bardzo stanowczo: pozbawienie wolności na nie mniej niż 5 lat za „podrobienie lub przerobienie”, co najmniej rok pozbawienia wolności za „puszczenie w obieg” lub pomoc i nie mniej niż trzy miesiące za same przygotowania. Wprawdzie pominięty przeze mnie §3 mówi o nadzwyczajnym złagodzeniu kary w przypadku czynu „mniejszej wagi”, ale obiektywnie rzecz biorąc grożące kary są srogie.
Dlaczego ? Czy chodzi tylko o to, że byłoby nieuczciwe wyprodukować sobie stówkę, podczas gdy inni muszą na nią pracować na przykład przez cały dzień ? A może chodzi o to, że puszczony w obrót fałszywy pieniądz, jeśli zostanie wykryty przepadnie i będzie to bezpośrednia strata jego ostatniego posiadacza ?
Nie ! Skutki fałszowania pieniędzy mogą być o wiele poważniejsze.
Dzieciom w podstawówce wyjaśniłem to tak: wyobraźmy sobie, że nieświadomy prawa chłopiec „wyprodukował” sobie sto złotych, udał się do sklepu i kupił pudełko klocków Lego. Ponieważ klocki podobały się kolegom z jego klasy postanowił zrobić im przyjemność i wyprodukował dla nich po jednym banknocie stuzłotowym. Udali się więc całą klasą do sklepu na zakupy, a że był to mały sklepik nie było w nim aż tak dużej liczby klocków. Właściciela sklepu zaintrygowała jednak duża liczba chętnych na klocki. „Może cena jest za niska?” – pomyślał i podniósł ją do dwustu złotych. Ale dla przyjaciół naszego bohatera nie był to problem: po kilkudziesięciu minutach każdy z nich posiadał już dwa fałszywe banknoty stuzłotowe i znowu byli gotowi do zakupu. Wówczas sprzedawca mógłby ustalić cenę na pięćset złotych. Ale chłopcy mogliby wtedy wyprodukować kolejne banknoty…
Ta historyjka pokazuje, jak łatwo w krótkim czasie można by zniszczyć bezpowrotnie misterną równowagę pomiędzy wartością pieniądza a wartością klocków Lego. A przecież za pieniądze nie kupuje się tylko zabawek, lecz także żywność, lekarstwa i odzież. Ich ceny także by zwariowały, a to już miałoby ogromne znaczenie dla wszystkich – ich rynek przestałby istnieć.
Można też sobie wyobrazić, że bohaterami tej historyjki nie są „nieświadomy prawa chłopiec” i jego przyjaciele, lecz zdeterminowana grupa przestępcza, która świadomie zarządza puszczaniem w obieg ogromnej ilości fałszywego pieniądza i wówczas nie wygląda to już tak infantylnie, prawda ?
Niestety, fałszerstwa pieniędzy się zdarzają. To właśnie dlatego współczesne pieniądze mają coraz lepsze zabezpieczenia, kasjerzy przechodzą specjalistyczne szkolenia, a gdy mają wątpliwości pieczołowicie badają otrzymywane banknoty. Według statystyk policji (źródło: www.statystyka.policja.pl) w ostatnich liczba wykrytych przestępstw przeciw art. 301 KK waha się rocznie od 6.138 (w roku 2011) do 17.419 (w roku 2000).
Więc zachowaj ostrożność! I pod żadnym pozorem nie podrabiaj pieniędzy !!!
Nie wolno fałszować pieniędzy chociażby dlatego, że za jakiś czas dla numizmatyków prawdziwe pieniądze są czymś za czym podążają. Tak samo jakby ktoś fałszował srebrne monety http://www.skarbnicanarodowa.net.pl/srebrne-monety to byłby teraz problem z ich znalezieniem. Żadnej wartości kolekcjonerskiej i cała numizmatyka upada.
OdpowiedzUsuń